Odtwarzanie budynku dworca kolejowego w Rudnej jest już na półmetku. Robotnicy kładą właśnie nowy dach.
To będzie drugi, po ratuszu, obiekt w Rudnej, który samorząd postawi na wzór przedwojennej budowli. Tamta powstała w pierwszych latach XX wieku.
– Dworzec nie był wpisany do rejestru zabytków, więc mogliśmy jedynie opiniować plany inwestycji – powiedziała nam Małgorzata Lisewska z biura konserwatora zabytków w Legnicy. – Stary dworzec, jaki widzieliśmy podczas wizyty w Rudnej w lipcu 2009 r., był rzeczywiście w bardzo złym, nie nadającym się do użytku, stanie. Przychyliliśmy się do wniosku gminy w sprawie rozbiórki, ale pod warunkiem, że na miejscu stanie obiekt o takich samych gabarytach, nawiązujący formą do tamtej budowli.
– Odtwarzamy to, co było, począwszy od fundamentów – zapewnia wójt gminy Władysław Bigus. – Zmieni się tylko funkcja tego budynku.
Roboty trwają od sześciu miesięcy, ich koniec zaplanowano na sierpień tego roku. Po latach przerwy pasażerowie kolei znów będą mogli zatrzymać się przed podróżą na rudnowskim dworcu – w obszernej, nowej poczekalni.
– Ale przede wszystkim w tym budynku swoją siedzibę będzie miał posterunek – mówi wójt. – Będzie tam kilka pomieszczeń biurowych, kilka socjalnych, sala narad, a także garaż dla radiowozów.
– Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni, że będziemy pracować w nowej, od podstaw wybudowanej, jednostce – przyznał pełniący obowiązki kierownika posterunku Dariusz Sypień.
Odtworzenie stuletniego obiektu będzie kosztować gminę ponad 1 mln 850 tys. zł.
