Sporo strachu najedli się w pierwszy dzień świąt mieszkańcy bloku przy ulicy Kilińskiego. Lubinianie byli pewni, że od zalegającego śniegu zawalił się dach budynku. Na szczęście sytuację udało się w porę opanować.
Zgłoszenie przyjęła lubińska straż pożarna. – Ciągle coś trzeszczało, więc mieszkańcy byli pewni, że zawalił się dach. Na szczęście podejrzenia się nie potwierdziły, ale był to ostatni moment, by usunąć zalegające hałdy śniegu i lodu, bo naprawdę mogło dojść do tragedii – relacjonuje oficer lubińskiej straży pożarnej.
Na miejscu oględzin dokonała specjalna komisja, która zdecydowała o wezwaniu firmy, zajmującej się odśnieżaniem dachów.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego przypomina, że odśnieżanie dachów i zbijanie sopli lodowych to obowiązek każdego z właścicieli i zarządców budynków. Za niedopełnienie tego obowiązku grożą nawet kilkustezłotowe mandaty.
