Czesław Michniewicz nie jest już trenerem Zagłębia Lubin. Informację tę potwierdził dziś prezes Robert Pietryszyn.
Słabe wyniki, konflikty w zespole i prowokacja Super Expressu, na która dał się złapać trener – to główne powody zwolnienia trenera Michniewicza. W ostatnich trzech spotkaniach Zagłębie zdobyło jeden punkt, w miniony piątek z Jagiellonią Białystok Zagłębie zaledwie zremisowało bezbramkowo. Dwa spotkania w Grodzisku i Bytomiu lubinianie przegrali. Do tego doszły konflikty z piłkarzami, głównie tymi którzy wywalczyli tytuł. Kroplą, która przelała czarę goryczy była prowokacja Super Expressu. Dziennikarka gazety, podając się za asystentkę prezesa, złożyła propozycję pracy w zespole Los Angeles Galaxy. Następnie gazeta wszystko dokładnie opisała, łącznie z publikacją maili pomiędzy stronami. Michniewicz podał tam wszystkie szczegóły swojego kontraktu z Zagłębiem. Temat poruszaliśmy w tekście „Michniewicz dał się złapać Super Expressowi”. – Choć decyzja o rozstaniu jest bolesna i trudna to chciałbym podziękować Michniewiczowi za to, gdzie zaprowadził nasz klub, za to co z nim osiągnął. Chciałbym jednocześnie uspokoić naszych kibiców. Niedługo zostanie ogłoszone nazwisko nowego szkoleniowca. Chcemy, aby ta decyzja nie wpłynęła na morale zespołu i nie zaburzyła przygotowań do najbliższego meczu. – powiedział prezes KGHM Zagłębie Lubin, Robert Piertyszyn.
Michniewicz był trenerem Zagłębia od 3 października 2006 roku. W minionym sezonie zdobył mistrzostwo Polski.