Wachnik odchodzi z Zagłębia

20

Wacław Wachnik żegna się z Zagłębiem Lubin. Po prawie czterech latach pracy na rzecz klubu, rzecznik miedziowych wraca do rodziny do Gdańska. – Żal się rozstawać z klubem, ale mam dwuletniego syna, którego widuję raz na dwa, trzy tygodnie. Rodzina jest najważniejsza, więc podjąłem decyzję o rezygnacji z pracy – potwierdza Wacław Wachnik, który oficjalnie funkcję rzecznika będzie pełnił jeszcze do końca roku.

 

Na kibicowskich forach internetowych już od dawna huczy od plotek o odejściu Wachnika z Zagłębia. Kibice są mu wdzięczni za ogrom pracy, jaki włożył, by ocieplić wizerunek klubu. Nie tylko poprawił nadszarpnięte relacje klubu z mediami, ale poprzez liczne akcje marketingowe sprawił, że na mecze zaczęły przychodzić całe rodziny.  Dziś ,właśnie przez wzgląd na rodzinę, rzecznik odchodzi z klubu.

– Teraz zależy mi, aby nadrobić stracony czas z synem. Wiem, że bardzo brakuje mu taty, zresztą sam mi to mówi – mówi Wacław Wachnik. – Bardzo się cieszę, że wielu ludzi docenia to, co zrobiłem dla Zagłębia. Od kilku dni ludzie dziękują mi za to, co zrobiłem dla klubu, niekiedy proszą żebym jednak nie odchodził. To bardzo miłe. Wiadomo, że nie pracowałem dla klubu za darmo, miałem godziwą pensję, ale żadna premia ani wypłata nie zastąpi tego, co czuję, gdy spotykam się z takimi przejawami sympatii – dodaje.

Jak rzecznik miedziowych zapamięta pracę w Zagłębiu Lubin? – Na pewno była to praca mojego życia, zostawiłem tutaj kawał zdrowia, mnóstwo czasu, cały swój talent oraz umiejętności. Odkąd zdałem sobie sprawę, że nie zrobię kariery jako piłkarz, praca w Zagłębiu była spełnieniem moich marzeń, czego nikt mi nie odbierze. Wiem, że popełniłem też błędy, ale to chyba się każdemu – przyznaje rzecznik.

Dodajemy, że pracę Wachnika na rzecz Zagłębia doceniły też media ogólnopolskie. W maju tego roku rzecznik prasowy Zagłębia Lubin, znalazł się w gronie najlepiej ocenionych rzeczników, pracujących w klubach Ekstraklasy. Ranking opublikował „Futbol News”. Spośród 16 rzeczników klubowych, których uwzględniono w rankingu, Wacław Wachnik zajął trzecie miejsce.

Jego zastępca będzie miał więc trudne zadanie. Kto nim będzie, tego na razie nie wiadomo. W kuluarach mówi się, że zarząd klubu ogłosi konkurs na to stanowisko, często pada też nazwisko Michała Sałkowskiego, który już od kilku tygodni wysyła do mediów komunikaty związane z działalnością klubu.

Wacław Wachnik nie wie jeszcze czym będzie się zajmował w Gdańsku. – Możliwe, że zostanę przy piłce, chociaż absolutnie nie wchodzi w grę praca w Lechii Gdańsk. A czy wrócę kiedyś do Zagłębia? Już raz się żegnałem i mówiłem, że raczej nie, a jednak wróciłem. Moja rodzina mieszka w Gdańsku i dlatego z tym miastem wiążę przyszłość. Na razie nie planuję wracać do Lubina, aczkolwiek … Zagłębiu się nie odmawia – podsumowuje Wachnik.


POWIĄZANE ARTYKUŁY