Mieszkanki Lubina zaalarmowały naszą redakcję, że za pośrednictwem poczty otrzymują podejrzaną ankietę z NIK, dotyczącą usług świadczonych przez położne. Najbardziej zaskoczone są kobiety, które z racji wieku nie będą już matkami, a mimo tego proszone są o wypełnienie kwestionariusza. – To nie żadne oszustwo – uspokaja rzecznik prasowy wrocławskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli, Krzysztof Paliwoda.
– Od kilku tygodni prowadzimy kontrolę w Narodowym Funduszu Zdrowia – tłumaczy rzecznik. – Sprawdzamy rzeczywisty obraz pracy położnych środowiskowych, które za samą gotowość świadczenia usług co miesiąc otrzymują wynagrodzenie – dodaje.
Rzadko która kobieta zdaje sobie sprawę, że pomoc położnych przysługuje nie tylko podczas ciąży czy opieki nad noworodkiem. Z ich porad mogą też korzystać panie np. po zabiegach operacyjnych, i to bez względu na wiek.
NIK kontroluje działalność NFZ w ostatnich dwóch latach. Takie ankiety trafiły do niemal dwóch tysięcy losowo wybranych Dolnoślązaczek. Krzysztof Paliwoda z NIK apeluje do lubinianek, by zechciały wypełnić ankietę i odesłać ją na adres wrocławskiej delegatury. To nic nie kosztuje, bo do formularza dołączono zwrotną kopertę wraz ze znaczkiem.