Tenisiści stołowi SKS LZS Raszówka rozegrali dwa ligowe mecze. W zaległym spotkaniu z KU AZS UE II Wrocław zremisowali, a w potyczce z GLKS FOLEKO Świdnica wygrali 6:4.
– Mecz ze Świdnicą był zacięty, ale pod naszą kontrolą. Prowadziliśmy praktycznie od początku do końca, wygrywając ostatecznie 6:4 – mówi Dariusz Kordyka.
Punkty zdobywali:
Jerzy Florczak – 2
Leszek Golinski – 1,5
Dorota Nowacka – 1,5
Zbyszek Mojski – 1.
W zaległym spotkaniu 5. kolejki Raszówka zremisowała z KU AZS UE II Wrocław 5:5. – Mieliśmy szansę na zwycięstwo. Dorota Nowacka w piątym secie prowadziła już 8:5, jednak przeciwnik wziął czas, po którym zdobył kolejno 6 pkt. Wygrał ostatecznie całą partię 3:2.
Z jednej strony to niedosyt, jednak z drugiej strony, naszym przeciwnikiem był lider rozgrywek, z którym w poprzednim sezonie przegraliśmy oba mecze, dosyć gładko i wysoko – uważa Kordyka.
Kolejny mecz u siebie Raszówka rozegra 20 listopada, a rywalem będzie drużyna MLKS VICTORIA JELCZ-LASKOWICE, mająca na koncie tyle samo punktów co SKS LZS.
Raszówka po siedmiu meczach zajmuje czwartą lokatę w II lidze.
