Wiele emocji dostarczył kibicom mecz 8. kolejki PGNiG Superligi Kobiet, w którym KGHM Metraco Zagłębie Lubin zmierzyło się ze Startem Elbląg. Spotkanie zakończyło się remisem 29:29 (16:13), a bramkę na wagę punktu rzuciła w ostatniej sekundzie Kinga Byzdra.
Od początku lubinianki punktowały rywalki z Elbląga i nic nie zapowiadało większych emocji. Kiedy po pięciu minutach gry na tablicy wyników było 4:0 wydawało się, że "Miedziowe" odniosą pewne zwycięstwo. W 8. minucie i czterech bramkach Joanny Obrusiewicz było już 6:1. Później przewaga podopiecznych Bożeny Karkut zaczęła topnieć. Po kwadransie na tablicy wyników mieliśmy już remis po 9. Jeszcze przed przerwą lubiniankom udało się odzyskać prowadzenie i do szatni chodziły, wygrywając 16:13.
W drugiej połowie zarysowała się nieznaczna przewaga Startu. W osiem minut po wznowieniu gry mieliśmy remis po 17, a w 43. minucie po bramce Agnieszki Wolskiej przyjezdne wyszły na pierwsze prowadzenie w meczu – 20:19. W 48. minucie spotkania zawodniczki Zagłębia ponownie odzyskały prowadzenie – 24:23, ale znów nie potrafiły go utrzymać. Na domiar złego w 56. minucie spotkania czerwoną kartkę z gradacji kar ujrzała Anna Lisowska, co osłabiło grę defensywną "Miedziowych". Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 58. minucie Start prowadził 28:26 i pachniało megasensacją. Lubinianki walczyły jednak do samego końca, a najjaśniejszą postacią na parkiecie była Karolina Semeniuk-Olchawa, która rzucała jak na zawołanie. Niestety na pół minuty przed zakończeniem meczu bramkę zdobyła Agnieszka Jochymek. Przyjezdne miały piłkę, ale lubinianki obroniły akcję i wyprowadziły kontrę, którą w ostatniej sekundzie rzutem z drugiej linii zakończyła Kinga Byzdra. Piłka wpadła do bramki Startu i mecz zakończył się remisem 29:29.
KGHM Metraco Zagłębie Lubin – EKS Start Elbląg 29:29 (16:13)
Zagłębie: Tsvirko, Maliczkiewicz – Załęczna 3, Lisowska, Semeniuk-Olchawa 11, Obrusiewicz 9, Paluch 1, Jelić, Jochymek 3, Pielesz 1, Byzdra 2.
Start: Miecznikowska, Kordunowska – Frąckiewicz, Szott 2, Pełka-Fedak 4, Sądej 4, Dolegało 3, Wolska 5, Domnik 1, Strzałkowska 2, Szymańska 4, Wasak 4, Karwecka Grudka.
W sobotę piłkarze ręczni z PGNiG Superligi rozegrali 9. kolejkę spotkań. W najciekawszym meczu MMTS Kwidzyn pokonał Zagłębie Lubin.
Wynik meczu otworzył najskuteczniejszy gracz Zagłębia Lubin, skrzydłowy Bartłomiej Tomczak. Jego koledzy także wykorzystali swoje sytuacje w ataku, a po bramkach m.in. Tomasza Kozłowskiego goście prowadzili już 7:4. Znak do odrabiania strat dał bramkarz gospodarzy Sebastian Suchowicz, który w kilka minut obronił trzy rzuty karne pod rząd. Znakomitą postawę swojego golkipera wykorzystali gracze MMTS-u, którzy doprowadzili do stanu 7:7. Gdy wydawało się, że gra kwidzynian wróciła na właściwe tory, goście ponownie wypracowali sobie kilka bramek przewagi. Duża w tym zasługa wspominanego Tomczaka, który perfekcyjnie kończył akcje swojego zespołu, a jego drużyna prowadziła już 13:9. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:15, co dla licznie zgromadzonej publiczności mogło być sporym zaskoczeniem.
Po przerwie Zagłębie dołożyło kolejne dwa trafienia, a na tablicy świetlnej widniał wynik 12:17. W ekipie gospodarzy zrobiło się naprawdę gorąco, a wygrana zaczęła się oddalać. Na całe szczęście dla MMTS-u zimną krew zachował Robert Orzechowski. M.in. dzięki jego trzem bramkom podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego już w 38 minucie doprowadzili do wyrównania 17:17. Gospodarze nie spoczęli jednak na laurach i minutę później wyszli na prowadzenie. W 45 minucie na trybuny odesłany został Przemysław Rosiak. Piłkarz MMTS-u otrzymał trzecią karę, a w konsekwencji ujrzał czerwoną kartkę. O wyniku meczu zadecydowało jednak dziesięć ostatnich minut. Piłkarze Zagłębia kompletnie pogubili się w ataku i bardzo słabo zagrali w obronie. W końcowym fragmencie gry stracili aż 10 bramek rzucając tylko 3. Ostatecznie MMTS pokonał Zagłębie 36:29. (SportoweFakty.pl)
MMTS Kwidzyn – MKS Zagłębie Lubin 36:29 (12:15)
MMTS Kwidzyn: Suchowicz – Mroczkowski 7, Orzechowski 7, Waszkiewicz 7, Peret 5, Marhun 5, Seroka 4, Łangowski 1.
Zagłębie Lubin: Świrkula, Malcher – Tomczak 7, Stankiewicz 6, Adamczak 5, Kozłowski 3, Obrusiewicz 3, Migała 2, Orzłowski 1, Szymyślnik 1, Fabiszewski 1.