Wciąż trwa dochodzenie Prokuratury Rejonowej w Lubinie odnośnie śmierci górnika w Zakładach Górniczych Rudna. Mężczyzna zginął 31 sierpnia podczas wykonywania podziemnej roboty na rzecz kopalni. Prokuratura bada czy nie złamano wówczas przepisów BHP.
Dokumenty związane z wypadkiem i przebiegiem podziemnej pracy poddane są obecnie analizie prokuratury. Przesłuchiwani są też kolejni świadkowie wydarzenia, do którego doszło 31 sierpnia, 950 metrów pod ziemią. Górnik zginął wówczas na miejscu, mimo natychmiastowej akcji ratunkowej, nie udało się go uratować.
Zdaniem prokuratury zakończenie postępowania zależy od jego wyników, gdyż ocena gromadzonego materiału nie jest jeszcze znana. Jeżeli prokuratura uzna to za stosowne, w sprawie śmierci górnika wypowiedzą się biegli z zakresu wypadków i przepisów BHP.
Obecny etap postępowania nie wyjaśnia jeszcze czy doszło do naruszenia sprawy.
Pierwsze wyniki prokuratorskiego śledztwa będą znane w przyszłym miesiącu.
MS
