Drugi raz w tym roku Zagłębie Lubin rozegra derby Dolnego Śląska. W sobotę (godz. 19.15) zmierzy się we Wrocławiu ze Śląskiem. W derbach faworyta nie ma.
Zdaniem bukmacherów bliżej zwycięstwa jest jednak Śląsk. Za każdą złotówkę postawioną na ekipę z Oporowskiej płacą 2,15 zł. Wygrana miedziowych wyceniana jest na 3,15 zł, zresztą tak samo jak remis.
Ostatnia potyczka między Zagłębiem a Śląskiem z 27 kwietnia zapamiętana została jednak nie z boiskowej rywalizacji, a ze stadionowych i spoza stadionowych ekscesów kiboli. W Lubinie ucierpiało wielu niewinnych przechodniów, na których napadli fani Śląska. Z kolei dwóch kibiców Zagłębia pobiło prezesa wrocławian Piotra Waśniewskiego. Jakim wynikiem zakończył się tamten pojedynek? Remisem 1:1. Najbardziej zapamiętano gola z samej końcówki spotkania dla Śląska. Bramkę zdobył ładnym strzałem z dystansu Sebastian Mila.
Śląska nie trenuje już Ryszard Tarasiewicz a były trener Zagłębia Orest Lenczyk. Zwycięży zatem doświadczenie Lenczyka, czy młodość Marka Bajora? Zwycięży coraz lepiej spisujące się Zagłębie z Szymonem Pawłowskim składzie, czy może grająca poniżej oczekiwań ekipa z Wrocławia?
Na to pytanie poznamy odpowiedź w sobotę ok. godz. 21. Emocje gwarantowane.
