Po dobrym meczu z Lechem Poznań Zagłębie Lubin czeka potyczka na własnym stadionie. W niedzielę (godz. 17) na Dialog Arenie miedziowi podejmować będą Ruch Chorzów.
W ostatnim spotkaniu w składzie lubinian zabrakło kilku piłkarzy z pierwszej jedenastki, jak obrońców Grzegorza Bartczaka i Costy Nhamoinesu. Ich miejsca zajęli Przemysław Kocot i Bartosz Rymaniak, którzy spisali się naprawdę dobrze. Do tego w pomocy wystąpił Damian Dąbrowski, dla którego był to pierwszy pełny mecz w ekstraklasie. Kilku młodych graczy pokazało, że czasami warto zaufać piłkarzom, którzy częściej ostatnio występowali w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Trener Marek Bajor miał powody do zadowolenia. Zaryzykował i wygrał.
Teraz przed jego podopiecznymi potyczka z Ruchem Chorzów. Chorzowianie podobnie jak lubinianie w ostatniej kolejce wygrali. Pokonali na wyjeździe Cracovię Kraków 3:2. Ruch zgromadził tyle samo punktów co Zagłębie. Dla miedziowych dobrą informacją jest to, że chorzowianie na wyjazdach, poza ostatnim zwycięstwem, spisują się słabo. We wcześniejszych czterech spotkaniach poniósł trzy porażki.
Przed sezonem Ruch stracił swoje dwa najmocniejsze ofensywne ogniwa. Z drużyną z Cichej pożegnali się Andrzej Niedzielan i Artur Sobiech. Z zespołu odeszli również m.in. Maciej Scherfchen i Grzegorz Baran. Do ekipy Waldemara Fornalika doszli natomiast m.in. Grzegorz Bronowicki i Sebastian Olszar.
Faworytem meczu będzie Zagłębie. Bukmacherzy za każdą złotówkę postawioną na gospodarzy płacą 2,15 zł. Wygrana Ruchu wyceniana jest na 3,15 zł, a remis na 3,15 zł.
Sędzią spotkania będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Jeszcze nigdy nie prowadził meczu Zagłębia. W tym sezonie za to był arbitrem pojedynku Ruchu Chorzów z GKS-em Bełchatów. Ruch przegrał 2:3.