Użyteczny dla państwa i narodu, doświadczony poseł, zaangażowany parlamentarzysta i nie dla niego dyscyplina klubowa – tak mówi o sobie poseł Piotr Cubulski. Już po raz drugi kandyduje w wyborach do Sejmu. Tym razem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
– Nauczyłem się wielu rzeczy w parlamencie – mówi Cybulski. – Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co musi robić poseł. Poseł stanowi prawo i do tego musi być odpowiednio przygotowany. Pierwszą rzeczą jaką chciałbym zrobić jeżeli dostanę się do Sejmu jest zorganizowanie szkoleń dla posłów z prawa legislacyjnego.
Piotr Cybulski, jak sam o sobie mówi jest posłem wiernym wyborcom a nie partiom. Z tego właśnie powodu przeniósł się do Prawa i Sprawiedliwości, partii, która według niego jest najbliższa zwykłemu człowiekowi.
O Piotrze Cybulskim zrobiło się głośno w kwestii leśniczówki, w której mieszkał pomimo tego, że w 2005 roku rozwiązał umowę o pracę z nadleśnictwem.
– Z dniem 1 października podpisałem umowę na mieszkanie z nadleśniczym – mówi Cybulski. – Już ponad rok temu Dyrektor Generalny Lasów Państwowych zobowiązał obecnego nadleśniczego do rozwiązania tej kwestii, jednak bez rezultatu. Problem załatwiło dopiero pismo z dnia 13 września br., w którym wyjaśnił nadleśniczemu, że zgodnie z obowiązującymi przepisami mam prawo do zamieszkania. Ponad to pan dyrektor podkreślił mój wkład i wysiłek włożony w pracę zawodową i parlamentarną na rzecz Lasów Państwowych, którą, jak napisał wykonuję kosztem życia rodzinnego. Uważam, że jest to temat zastępczy jakich jest wiele w tej kampanii wyborczej. Sądzę, że do tematów zastępczych uciekają się kandydaci nie mający nic do zaoferowania wyborcom. Ja prezentuję merytoryczne argumenty i konkretne działania, jakich dokonałem i planuję dokonać.
Znany z walki o ochronę środowiska naturalnego w Zagłębiu Miedziowym Piotr Cybulski ma kilka podstawowych założeń, które chce zrealizować po wygraniu wyborów.
Pierwsze z nich to budowa drogi ekspresowej S3, dla której wyłamał się z dyscypliny klubowej i głosował za jej budową.
– Teraz są realne przesłanki ku temu, żeby ta droga powstała – mówi poseł. – To już nie są obietnice wyborcze. To bardzo ważne przedsięwzięcie dla regionu Zagłębia Miedziowego.
Obok trasy S3 poseł Piotr Cybulski będzie zabiegał o budowę hali widowiskowo-sportowej na terenie lubińskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
– Hala to jeden z elementów infrastruktury sportowej – tłumaczy Cybulski. – Będzie służyć nie tylko zawodnikom. Będą tam organizowane różnorakie imprezy dla mieszkańców Lubina i okolicznych miejscowości. Ze swojej strony używam wszystkich możliwych dróg by wspomóc prezydenta Roberta Raczyńskiego w doprowadzeniu tej inwestycji do końca. Z drugiej strony pomysł budowy hali widowiskowo-sportowej przy stadionie jest złym rozwiązaniem, któremu przeciwni są sami zainteresowani, czyli kibice i władze Zagłębia. W tej kwestii nie można iść nawet na kompromis. Hala zamiast boiska pomocniczego dla zawodników trenujących piłkę nożną może zniweczyć plany udziału Lubina w Euro 2012, a do tego zabierze się miesjce treningów dla młodszych roczników drużyn piłki nożnej.
W naszej rozmowie z posłem Cybulskim pojawiła się również kwestia dalszej prywatyzacji KGHM.
– Adam Szejnfeld wcale nie żartował mówiąc o tym, że Platforma Obywatelska po wygranych wyborach sprywatyzuje KGHM – mówi Cybulski. – To nie jest człowiek, który rzuca słowa na wiatr. I jeżeli PO faktycznie wygra to Szejnfeld zrobi wszystko, żeby swoje słowa wprowadzić w czyn. Moim zdaniem KGHM to zbyt wielkie i ogólnonarodowe bogactwo, by oddać je w ręce kilku lub kilkunastu osób. Liberalizm w KGHM doprowadzi do zwolnień setek ludzi, którzy utracą często jedynie źródło utrzymania siebie i swoich rodzin, a w życiu nie ma chyba nic gorszego dla człowieka jak być bez pracy, dlatego też kategorycznie sprzeciwiam się dalszej prywatyzacji KGHM.
Kolejnym ważnym punktem w kampanii Piotra Cybulskiego jest uzmysłowienie ludziom dobrodziejstw płynących z korzystania z odnawialnych źródeł energii.
– Chciałbym popracować nad geotermią. Przekonać ludzi do tego, że niedługo będzie to już podstawą do funkcjonowania, że musimy dbać o nasze środowisko naturalne i korzystać z tego co natura nam oferuje. Jeżeli nie zainteresujemy się tym bliżej, nie zrobimy kroku w tym kierunku to zmian klimatycznych i tego co ze sobą niosą nie uda nam się już odwrócić – przestrzega Piotr Cybuslki. – Nasz kraj w 80 procentach leży na złożach geotermalnych. Mamy trzy tysiące odwiertów w Polsce. W projekcie ustawy o geotermii jest zapis o tym, że chcemy te odwierty przekazać gminom, po to, żeby w końcu znalazł się gospodarz tych źródeł. To jest tania i czysta energia. Mieszkańcy będą mogli płacić zdecydowanie mniejsze pieniądze za ogrzewanie i ciepłą wodę, a dodatkowo może to pomóc w przyciągnięciu turystów do naszego regionu, tak jak to robią sąsiednie kraje.