Dzieciom najbardziej spodobały się roboty. Maszyny patrzyły na nie, ruszały się mówiły, a te najmniejsze nawet walczyły ze sobą. Jednak Dni Nauki, które dziś rozpoczęły się w Lubinie, to nie tylko pokazy robotyki. Jest bolid Formuły 1, zabawy z fizyką, biochemia, płukanie złota, balonowe nanorurki i wiele innych atrakcji.
W Centrum Kultury Muza tłok. Na korytarzach i w salach mnóstwo rozwrzeszczanych i rozentuzjazmowanych dzieci. Oglądają, uważnie słuchają, dotykają lub same robią doświadczenia czy sprawdzają jak coś działa. Szczególnie długa kolejka ustawiła się przed robotem z dużymi oczami. Ma wbudowany monitor, a na nim wyświetla się wszystko, na co skieruje swój wzrok maszyna.
– Ale fajny – cieszy się 9-lenia Ania i spogląda na siebie na ekranie.
– Roboty przebijają wszystko – mówi Anna Gębka ze Szkoły Społecznej, która przyszła dziś do Muzy z dwoma klasami – drugą i trzecią szkoły podstawowej. – Choć chłopcom podobał się też bardzo bolid Formuły I – dodaje. – Dni Nauki to rewelacyjny pomysł. Dzieci są zachwycone. Ta impreza powinna się odbyć także w przyszłym roku, chętnie na nią przyjdziemy.
Są duże szanse, że w przyszłym roku ta debiutująca dziś w Lubinie impreza zostanie powtórzona. – Uważam, że takie popularno-naukowe imprezy są ciekawe dla dzieci i młodzieży. W miarę możliwości będziemy Dni Nauki kontynuować w Lubinie – mówi prezydent Lubina Robert Raczyński.
To władze miasta zaprosiły bowiem do Lubina wykładowców i studentów Politechniki Wrocławskiej, aby podzielili się swoją wiedzą z najmłodszymi i nieco starszymi lubinianami. Potrafią to bowiem robić w niezwykły sposób.
– Podczas studiów podyplomowych spotkałem osobę, która organizuje ciekawe wykłady naukowe dla dzieci i potrafi przekazać wiedzę nie nudząc. Pojawił się pomysł, żeby zrobić takie atrakcyjne wykłady i pokazy naukowe w Lubinie – wyjaśnia Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina.
Dni Nauki potrwają do jutra. Zarówno dzisiaj, jak i we wtorek odbędzie się przeszło 17 różnych zajęć. Zaproszone na imprezę zostały wszystkie lubińskie szkoły.