Zagłębie zagra w Białymstoku

13

W niedzielę (godz. 17.15) piłkarze Zagłębia Lubin zagrają na wyjeździe z liderem rozgrywek Jagiellonią Białystok. Faworytem oczywiście będą gospodarze. Miedziowi mogą jednak zaskoczyć i kto wie, czy nie wywieźć z terenu rywala choć jednego punktu.

 

Popularna Jaga ostatnio dość nieoczekiwanie przegrała z Arką Gdynia 0:1. Zespół z Podlasia radzi sobie jednak świetnie na własnym boisku, a właśnie tam zagra Zagłębie.
W tym sezonie białostocczanie u siebie zagrali trzy mecze i wszystkie wygrali. Z kwitkiem odprawili GKS Bełchatów 3:1, Wisłę Kraków 2:1 oraz Lecha Poznań 2:0.
Grali więc z czołowymi zespołami ligi. Na podopiecznych Marka Bajora czeka więc niezwykle trudne zadanie wywiezienia z Białegostoku choćby jednego punktu.
Jagiellonia w sześciu meczach zgromadziła trzynaście oczek. Tylko raz przegrała, właśnie ostatnio z Arką, raz też zremisowała (ze Śląskiem Wrocław).
Przed sezonem w Białymstoku doszło do wielu zmian, jednak drużyna bazuje przede wszystkim na zawodnikach, którzy grali w Jadze w poprzednim sezonie. Za wzmocnienie można jednak uznać sprowadzenie Tomasza Kupisza, który wcześniej grał w Anglii. Nadal głównymi postaciami w ekipie Michała Probierza są Tomasz Frankowski, Kamil Grosicki i Grzegorz Sandomierski.

Ostatnio Zagłębie grało w Pucharze Polski aż 120 minut, bo o rozstrzygnięciu rywalizacji z Widzewem Łódź potrzebna była dogrywka. Może to odbić się na kondycji lubinian w spotkaniu z Jagą.

Arbitrem meczu będzie Marcin Szulc z Warszawy. W poprzednim sezonie dwukrotnie sędziował mecze Zagłębia. Miedziowi raz zremisowali, a raz przegrali.
W poprzednich rozgrywkach o warszawskim arbitrze było głośno w kontekście Zagłębia. Prezes PZPN Grzegorz Lato na prośbę władz lubińskiego klubu odsunął Szulca od sędziowania spotkań Zagłębia w sezonie 2009/2010. Wtedy lubinianie czuli się pokrzywdzeni kilkoma decyzjami Szulca. Ciekawe jak będzie teraz?
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY