Dwa i pół roku, maksymalnie trzy lata potrwa budowa nowego skrzydła lubińskiego hospicjum. W tym tygodniu ruszyły prace. Kilka dni po wejściu na plac budowy robotników wbito symbolicznie pierwszą łopatę.
– To naprawdę duże osiągnięcie. Budowa hospicjum trwała od 1997 do 2004 roku. Ciułaliśmy grosz do grosza, aby skończyć tę inwestycję. Teraz jestem większym optymistą. Jesteśmy w stanie skończyć nowe skrzydło w trzy lata – mówi Zbigniew Warczewski, prezes Stowarzyszenia Palium, które prowadzi lubińskie hospicjum.
![]()
Tym razem udało się zgromadzić całą kwotę potrzebną na budowę. Pół miliona ofiarowała Fundacja Polska Miedź, 350 tysięcy złotych to wkład własny Stowarzyszenia, do tego doszły jeszcze pieniądze z jednego procenta podatku – 150 tysięcy złotych. – W tym roku wsparło nas 2,5 tysiąca osób swoim jednym procentem z podatku – cieszy się Zbigniew Warczewski.
Nowe skrzydło będzie miało 420 metrów kwadratowych, czyli będzie większe niż obecny pawilon hospicjum.
![]()
– W rozbudowanej części będzie 16 miejsc, licząc po dwie osoby w pokoju – wyjaśnia Józef Kordas, architekt, który zaprojektował nowe skrzydło hospicjum. – W obecnym budynku brakowało miejsc dla szefa, lekarzy czy pielęgniarek, to wszystko znajdzie się w nowym skrzydle – dodaje.
Już w przyszłym roku będzie można zobaczyć, jak będzie wyglądać nowy budynek hospicjum, bo, według planów, wtedy obiekt będzie już w stanie surowym zamkniętym.
– Budując poprzedni pawilon byliśmy w XXI wieku, tym nowym budynkiem wchodzimy w XXII wiek – cieszy się Zbigniew Warczewski.





