W nadchodzących wyborach parlamentarnych – 21 października – wieś zdecyduje o wyborczym zwycięstwie. Mieszkańcy gminy Mirzec przedstawili więc swoje postulaty dla nowych posłów i senatorów zabiegających o poparcie wiejskiego elektoratu. Podobna lista ma szansę powstać w naszym mieście.
Zdaniem mieszkańców naszego miasta podobna lista mogłaby powstać w Lubinie. – Dobrym pomysłem byłoby utworzenie takiej listy- powiedziała Katarzyna Czajka. – Parlamentarzyści musieliby wtedy podjąć konkretne kroki, co do realizacji postulatów i nie skończyłoby się tylko na obietnicach przedwyborczych. Np. można byłoby zapisać w niej coś o zagwarantowaniu miejsc w przedszkolach dla dzieci, które są wychowywane przez samotne matki, bo jak na razie są z tym ciągłe problemy.
– Na takiej liście zapisałabym postulat o podwyżce emerytur, bo teraz to ledwo wystarcza mi na leki, a co tu mówić jeszcze o pieniądzach na życie- popiera pomysł Stanisława Nowak.
Nowy parlament i rząd powinien zabezpieczyć interesy mieszkańców, dlatego pomysł podoba się też kandydatom na parlamentarzystów. Ważne jest jednak przy tym, aby zachowana została współpraca posłów z władzami samorządowymi. –
Taka lista postulatów powinna być kompatybilna z postulatami władz samorządowych- podkreśla Piotr Cybulski, kandydat na posła na Sejm. – Posłowie powinni utrzymywać kontakt z władzami samorządowymi i wtedy istnienie takiej listy jest rzeczą naturalną. Tylko współpraca gwarantuje sukces. Indywidualny poseł nie ma jednak możliwości zrealizowania takich postulatów, dlatego w życiu politycznym i społecznym powinna być respektowana mądrość polityczna i społeczna.
Problemy mieszkańców Lubina są bliskie władzom miasta, dlatego podobna lista postulatów już została utworzona.
– W naszym regionie taka lista też powstała- mówi Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina. – Będziemy się starali uzyskać od kandydatów odpowiedzi na rozwiązanie nurtujących mieszkańców problemów.