Zespół Szkół w Chróstniku ma szansę wrócić do lat swojej świetności. A wszystko za sprawą porozumienia, które dyrektor placówki wstępnie zawarł z jednym z lokalnych przedsiębiorców. Dzięki temu w Chróstniku powstałaby szkoła sportowa ze specjalną sekcją dla kolarzy i szczypiornistów.
Szkoła sportowa miałaby być jedną z placówek Zespołu Szkół w Chróstniku. Oprócz podstawowego poziomu nauczania, młodzież miałaby też 16 godzin wychowania fizycznego, oddzielnie dla kolarzy i szczypiornistów.
– Pomysł pojawił się po konsultacjach z jednym z przedsiębiorców. Zapewnił nam on wsparcie finansowe na remont sali gimnastycznej i internatu – mówi dumny dyrektor Bronisław Tomaszewski. – Wstępnie uzyskaliśmy też akceptację ministerstwa oświaty, planujemy też skontaktować się z klubami sportowymi. To byłaby szkoła dla uczniów z całej Polski – dodaje.
Na potwierdzenie przedsiębiorca zadeklarował już nawet kupno należącej do szkoły działki w Chróstniku. Teren sąsiaduje z nieruchomością tajemniczego inwestora.
– Ustaliliśmy, że te pieniądze byłyby pierwszą formą wsparcia. Przeznaczylibyśmy je na remont sali gimnastycznej. My jako szkoła tylko pośredniczymy w transakcji, ale starostwo, któremu podlega placówka, obiecało nam, że te pieniądze do nas wrócą – zapewnia dyrektor Tomaszewski.
Dyrektor nie chce zdradzić o jakiego przedsiębiorcę chodzi. W Chróstniku mówi się jednak, że mowa o Dariuszu Miłku, dziewiątym na liście „Wprost” najbogatszym Polaku. Powód? Działka sąsiaduje z pałacem biznesmena, a ponadto Miłek sam kiedyś był kolarzem i chętnie wspiera młodych zawodników.
Dodajmy, że pomysł utworzenia szkoły sportowej to alternatywa dla propozycji starostwa, aby przy placówce w Chróstniku powstał Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. Ponieważ pomysł wzbudził liczne protesty okolicznych mieszkańców, dyrektor znalazł inne, lepsze rozwiązanie na ożywienie placówki. Teraz musi tylko uzyskać akceptację władz powiatu.
Czytaj rownież: www.lubin.pl/aktualnosci,10440,praca_wazniejsza_od_zgorszenia.html