Górnicy niecierpliwią się coraz bardziej. Sierpień to dla nich zwykle czas wypłaty zaliczki nagrody z zysku za pierwsze półrocze. Tymczasem, jak na razie, o pieniądzach ani widu, ani słychu.
Pieniądze wypłacane są dopiero po publikacji wyników finansowych KGHM za drugi kwartał. A te miedziowy holding poda dopiero dzisiaj, choć zwykle pojawiały się na przełomie lipca i sierpnia. Późniejsze publikacje wyników mogą też wpłynąć na przesunięcie terminu wypłaty dodatkowych pieniędzy dla górników.
Biuro prasowe KGHM na razie nie zna konkretnego terminu wypłaty nagrody. – Spodziewamy się, że jeszcze w sierpniu, ale konkretne decyzje, kiedy i ile jeszcze nie zapadły – mówi Dariusz Wyborski, dyrektor departamentu PR Polskiej Miedzi.
Związkowcy nie mają wątpliwości, że zwlekanie z wypłatą nagrody to zagranie czysto polityczne.
– Skoro wyniki finansowe znane były już po 20 lipca, to dlaczego publikują je dopiero teraz – ironizuje Józef Czyczerski, szef miedziowej Solidarności. – Moim zdaniem chodzi o to, by wypłacić pieniądze bliżej wyborów i pokazać, jaki to KGHM jest dobroduszny – dodaje.
Zgodnie z zapisami Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, KGHM powinien wypłacić pracownikom pieniądze w ciągu miesiąca. Najpóźniej górnicy mogą się więc spodziewać nagrody do 13 września.
Wysokość zaliczki zależy od zysku, a ten w tym roku może być rekordowy: /aktualnosci,10983,gigantyczny_zysk_w_trzy_miesiace_1_5_mld_zl_.html