Od września nauczyciele będą zarabiać więcej. Minister edukacji, Katarzyna Hall podpisała właśnie rozporządzenie regulujące wynagrodzenia pedagogów. – To wynik porozumienia o siedmioprocentowej podwyżce płac, które we wrześniu 2009 roku Związek Nauczycielstwa Polskiego podpisał z rządem – komentuje Beata Goldszajdt, szefowa lubińskich struktur ZNP.
Portfele pedagogów będą grubsze o dodatkowe siedem procent, co w praktyce oznacza między 100 a 200 zł więcej. W ten sposób od nowego roku szkolnego minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli z tytułem magistra i z przygotowaniem pedagogicznym, wyniosą: 2039 – nauczyciel stażysta (133 zł więcej), 2099 – nauczyciel kontraktowy (137 zł więcej), 2383 – nauczyciel mianowany (156 zł więcej), 2799 – nauczyciel dyplomowany (183 zł więcej).
W porównaniu z innymi 
regionami pedagodzy z Lubina są i tak w komfortowej sytuacji. Ponad 800 nauczycieli, zatrudnionych w placówkach podległych miastu, zarabia średnio więcej niż wymaga tego ustawa.
– Nauczyciele z naszego miasta są w korzystnej sytuacji – potwierdza Andrzej Pudełko, szef wydziału oświaty lubińskiego magistratu. – I tak na przykład nauczyciele stażyści zarabiają średnio 2,4 tys.zł, a wymagana kwota to 2,3 tys. zł. Prezydent dba o nauczycieli tak, by ich praca była godziwie wynagradzana – dodaje.
Zmiany wejdą w życie 1 września, tymczasem nauczyciele szykują się już do kolejnych negocjacji. Tym razem sprawa dotyczy zarobków w 2011 roku.
– Rozmowy w sprawie wynagrodzeń nauczycieli w następnym roku będą kontynuowane i trudno przesądzić o ich wyniku. Kolejny raz będziemy mieli okazję ocenić wiarygodność rządu, ale poczekajmy – dodaje Beata Goldszajdt.
