Niewiele brakowało, a w sobotę lubinianie pobiliby jesienny rekord w zbiórce bezużytecznego złomu. Wtedy udało się zebrać 11 ton niepotrzebnego sprzętu RTV i AGD, w sobotę z kolei około 10.
Pierwszy kontener z elektrośmieciami, który stanął pod Realem, już w południe zapełnił się po brzegi. Nic dziwnego, skoro niektórzy – jak Hubert Głębocki – nazbierał tyle komputerów i drukarek, że do skupu zrobił aż pięć kursów.
Na uczestników akcji czekały tradycyjne sadzonki kwiatów i torby ekologiczne. Były też nagrody za udział w konkursie wiedzy ekologicznej, który wygrała Grażyna Świca z Lubina.
Nie zabrakło też upominków dla dzieci, które umiały wykazać się wiedzą związaną z ochroną środowiska. Wszyscy najmłodsi uczestnicy zbiórki mogli również włączyć się do zabawy ze szczudlarzem, który rozdawał im cukierki i baloniki.
– Sobotni wynik i ilość osób biorących udział w naszej akcji pokazuje, że problem legalnego pozbywania się elektroodpadów jest wciąż aktualny – ocenia Joanna Szczepaniak, dyrektor departamentu promocji i komunikacji KGHM Ecoren.
Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny trafił do firmy Ecoren DKE oraz do oddziału przetwarzania elektroodpadów w Rynarcicach. Wciąż prowadzone są zbiórki w gminach wiejskich – podczas trzech dni akcji w gminie wiejskiej Lubin, mieszkańcy oddali około 9 ton złomu.