Niewielu lubinian wie, że pary taneczne z naszego miasta zdobywają najwyższe laury na turniejach i do nich należy już między innymi mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski w tańcu towarzyskim. Powstałe rok temu Stowarzyszenie Uczniowski Klub Tańca Sportowego Jive chce to zmienić. – Chcemy rozpropagować taniec towarzyski i pokazać, że to fajny sposób na spędzenie wolnego czasu – mówi Beata Siwek, prezes Jive. Zaczęli od zorganizowania bezpłatnych warsztatów tańca.
Przez dwa dni, w sobotę i niedzielę, lubińscy tancerze z Uczniowskiego Klubu Sportowego będą uczyć lubinian tańczyć w sali przy ul. Kościuszki 25 (nad byłym Peweksem). Warsztaty są całkowicie bezpłatne. – Wsparł nas finansowo prezydent Lubina, dlatego mogliśmy zrobić wstęp wolny – dodaje Beata Siwek.
Dziś królują tańce standardowe, jutro latynoskie. Ci którzy chcieliby nauczyć się tańczyć, powinni wybrać odpowiednią grupę wiekową: o godzinie 11 ćwiczyć będą dzieci od 7 do 11 lat, o godzinie 13 młodzież od 12. do 18. roku życia, a o godzinie 15 dorośli.
– Jednocześnie na naszej sali zmieści się 30 par jeśli chodzi o dzieci. Dorosłych już nieco mniej, bo około 20, 25 par – mówi Beata Siwek. – Przyjść może każdy, również, a może przede wszyscy ci, którzy nie potrafią tańczyć – dodaje. – Chcielibyśmy, żeby te warsztaty były prowadzone cyklicznie, co roku. Jak będzie, zobaczymy.
Dla każdego uczestnika przygotowano pamiątkowy dyplom. Zostanie również wybrana najlepsza para taneczna warsztatów, która nagrodzona zostanie, jak na tancerzy przystało, pucharem.
– Warsztaty to nasza pierwsza inicjatywa. Już jednak myślimy nad kolejnymi projektami. Chcemy zwrócić się do zakładów pracy z propozycją współpracy – nauki tańca dla pracowników. Planujemy warsztaty, a także moglibyśmy organizować pokazy tańca na różnych imprezach – wylicza prezes Jive.
W Lubinie od dawna funkcjonuje Studio Tańca PM Lubin. Są i tacy tancerze, którzy ćwiczą od 12 lat, inni nieco krócej. Wielu startuje w turniejach tanecznych, odnosząc niemałe sukcesy, choć w mieście mało kto o tym słyszał. – Mistrzostwo Polski to priorytet dla tancerzy, a my mamy i mistrzów, i wicemistrzów, i finalistów – dodaje Beata Siwek. – Ten sport kosztuje wiele wyrzeczeń. Pary ćwiczą codziennie. My jednak chcemy przekonać lubinian, że to również świetna zabawa i rozrywka, nakłaniając ich do spędzania w ten sposób swojego wolnego czasu – podsumowuje.