Po roku gry w Vive Kielce i zdobycia mistrzostwa i Pucharu Polski Michał Stankiewicz wrócił do Lubina. Wychowanek Zagłębia jest zadowolony ze swojej decyzji – Więcej gram, przez co zdobywam większe doświadczenie no i jestem wśród swoich, w domu – mówi "Stanek" w wywiadzie dla Wiadomości Lubińskich.
Sezon 2009/2010 za nami. Jak podsumujesz minione rozgrywki w wykonaniu Zagłębia?
Na pewno spodziewaliśmy się czegoś więcej niż tylko piątego miejsca, aczkolwiek jest piąte miejsce, ostatnio było ósme wiec jest lepiej. Mam jednak nadzieje, że kolejny sezon będzie lepszy i będziemy przynajmniej w pierwszej czwórce .
Drugi sezon z rzędu Zagłębie grało bardzo chimerycznie. Potrafiliście wygrać na wyjeździe z Wisła Płock, by w następnej kolejce przegrać na własnym parkiecie ze Śląskiem Wrocław. Czym według Ciebie taka nierówna gra była spowodowana?
Powiem szczerze ze nie wiem dlaczego tak było na treningach wyglądało to dobrze a w meczach bywało rożnie. Dlaczego tak było? Nie wiem do dziś. Mam nadzieje, ze w przyszłym sezonie uda nam się ustabilizować formę i będziemy więcej wygrywać.
Jak z perspektywy czasu ocenisz swój powrót do Zagłębia?
Na pewno dobrze , więcej gram przez co zdobywam większe doświadczenie no i jestem wśród swoich, w domu.
W przyszłym sezonie również zobaczymy Cie w lubińskim zespole?
Tak. Nadal jestem zawodnikiem Zagłębia Lubin.
Czego drużynie Zagłębia brakuje, aby powrócić do ścisłej czołówki ekstraklasy i walczyć o medale?
Myślę, że stabilnej formy i dobrej atmosfery i zgarnia którego trochę brakowało w pewnych momentach.
Który z zespołów ekstraklasy jest dla Ciebie zaskoczeniem na plus, a który na minus?
Na plus na pewno Kwidzyn, bo to czego oni dokonali w tym sezonie na prawdę zasługuje na podziw. A na minus to mam dwa typy: Wisła Płock i Chrobry Głogów .Oba te zespoły moim zdaniem zagrały poniżej swoich możliwości
Więcej w Wiadomościach Lubińskich