Złodzieje namierzeni przez policjantów zdecydowali, że nie oddadzą się w ich ręce bez walki. Najpierw pozbyli się swojego łupu, wyrzucając go przez okno. A później tą samą drogą, którą chwilę wcześniej wyrzucili skradzione rzeczy, próbowali uciec. Jednak niezbyt daleko.
W nocy z czwartku na piątek ktoś włamał się do solarium na osiedlu Zwycięstwa i wyniósł z niego lampę, radio oraz kosmetyki. Straty wyceniono na kilka tysięcy złotych.
Szybko ustalono nazwiska złodziei. Byli to dwaj lubinianie: 18- i 24-letni. – Policjanci z wydziału kryminalnego pracujący nad tą sprawą na podstawie zebranych informacji wytypowali sprawców oraz mieszkanie, w którym mogą przebywać – wyjaśnia starszy aspirant Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Funkcjonariusze, którzy mieli zatrzymać złodziei, natknęli się na nich na klatce schodowej, tuż przed mieszkaniem mężczyzn. Lubinianie uciekli do domu i zatrzasnęli za sobą drzwi. Najpierw próbowali pozbyć się łupu. Wyrzucili go przez okno z trzeciego piętra. Zajął się nimi kolega złodziei, który stał pod blokiem. Miał ukryć rzeczy.
– Policjanci zapukali do drzwi. Jeden ze sprawców przeszedł do sąsiedniego mieszkania po gzymsie. To jednak nie uszło uwadze funkcjonariuszy i został zatrzymany. Po chwili i jego kolega trafił w ręce policji – mówi Jan Pociecha.
Zatrzymani mężczyźni nie pierwszy raz złamali prawo. Policjanci udowodnili im jeszcze kilka innych kradzieży z włamaniem.
Obu grozi do 10 lat więzienia. Kara nie ominie również 21-latka, który pomagał mężczyznom i starał się ukryć łup, który wyrzucili przez okno. On może trafić za kratki nawet na 5 lat.