Przed rodzicami 9-latków nie lada wyzwanie. Zorganizować przyjęcie komunijne dla drugoklasisty okazuje się bowiem niezwykle trudnym przedsięwzięciem. Dziś już nie wystarczy odświętnie ubrać dziecko, posłać je do kościoła, zaprosić rodzinę na uroczysty obiad i cieszyć się z duchowego przeżycia związanego z przystąpienieniem do I Komunii Świętej. Dziś liczy się wystawność i drogie prezenty.
Rodzicom drugoklasistów kojarzy się z wydatkami. Dużym sklepom i restauracjom – ze sporym zyskiem. Maj ,jako miesiąc komunii, dawno stracił już formę duchowego przeżycia.
– Niewątpliwie dzisiaj obserwujemy przerost formy nad treścią – przyznaje ks. Franciszek Steblecki. – Ten czynnik zewnętrzny, związany z zakupem prezentów czy organizacją wystawnego przyjęcia, wziął trochę górę nad duchowym przeżywaniem tego dnia przez najmłodszych. Oczywiście, nie można tutaj generalizować,. Jako księża staramy się też tłumaczyć dzieciom, że nie o prezenty tutaj chodzi, ale wszystko zależy od rodziny i bliskich dziecka – dodaje.
Tak więc zamiast zastanawiać się nad istotą komunii, 9-latkowie sporządzają listę prezentów. A pomysłów przybywa z roku na rok.
– W okresie komunii nasze zyski wzrastają kilkukrotnie – nie ukrywa Szymon Pulkowski, kierownik działu sprzedaży lubińskiego Saturna. – Wśród najbardziej popularnych prezentów są laptopy, aparaty cyfrowe i konsole do gry Play Station 3. Co ciekawe, chcą je nie tylko chłopcy, bo producenci zadbali też o gry typu karaoke, za którymi szaleją również dziewczynki – dodaje.
Koszt takiego laptopa to około 2 tys. zł. Okazuje się, że 9-latek otrzymuje z okazji I Komunii Świętej o wiele droższe prezenty, niż nowożeńcy, którzy rozpoczynają nowe życie. W prezencie od rodziny młode małżeństwa zwykle otrzymują kilkaset złotych.