Łatwowierność ludzka nie zna granic. Emeryci i renciści na prośbę oszusta brali na swoje nazwisko wysokie kredyty, a następnie przekazywali pieniądze nieznajomemu. Ten, po otrzymaniu gotówki, znikał bez wieści.
Hochsztapler mamił swe ofiary wizją zatrudnienia w swojej firmie. Jednak, by ją utworzyć potrzebne mu były pieniądze. Stąd przekonywał do konieczności zaciągnięcia pożyczki.
– W miniony piątek lubińscy policjanci pozyskali informację, że może dojść do kolejnego wyłudzenia kredytu przez podstawioną osobę – informuje starszy aspirant Jan Pociecha. – Informacja została przekazana głogowskim policjantom, którym udało się zatrzymać 49-letniego mężczyznę i przy okazji odzyskać znaczną część wyłudzonych pieniędzy – dodaje.
Oszust trafił na trzy miesiące do aresztu. Teraz grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.