Poseł Norbert Wojnarowski zamierza poskarżyć się do Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej. A wszystko za sprawą innego parlamentarzysty, Marka Suskiego z PiS, który już po raz kolejny wytknął lubinianinowi nepotyzm w KGHM.
Do dyskusji między posłami doszło podczas ostatniego posiedzenia sejmowej komisji skarbu państwa. – Poseł Suski bodajże już po raz siódmy zaczął wytykać mi, że Platforma Obywatelska zatrudnia w KGHM członków swojej rodziny czy znajomych. Wskazywał tu na moją żonę, na ojca, mówił też o innych członkach PO, m.in. o Arkadiuszu Gierałcie – wylicza Norbert Wojnarowski.
Zdaniem posła PO, jego kolega z PiS myli fakty, ale tego lubinianin po raz kolejny nie zamierza prostować. Zamiast tego zdecydował zgłosić całą sprawę Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej.
– Lubin to nie Warszawa. Mamy tutaj trzech głównych pracodawców: starostwo powiatowe, urząd miejski i KGHM wraz ze spółkami córkami, więc dla lubinianina to normalne, że jego rodzina pracuje w którejś z tych firm – przekonuje poseł Wojnarowski.
Sugestie posła Suskiego to nie pierwszy przypadek, kiedy Platformie wypomina się obsadzanie stanowisk przez członków rodziny. Nie tylko lokalne, ale też i ogólnopolskie media wielokrotnie poruszały już temat nepotyzmu w Platformie Obywatelskiej.
