Spłonęło auto

11

W Lubinie cisza i spokój – mówią o wielkanocnej niedzieli policjanci i straż miejska. Ani jedni, ani drudzy nie musieli interweniować w poważniejszych sprawach. Za to straż pożarna miała trochę pracy. Gasiła między innymi płonący samochód.

 

W niedzielę strażacy wyjeżdżali do czterech pożarów. – Dwa razy paliły się trawy, raz śmietnik i raz samochód – wylicza dyżurny lubińskiej straży pożarnej.

Ostatni pożar wybuchł około 3 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Fiat tempra spłonął doszczętnie. Gdy przyjechali strażacy, nie było już właściwie czego ratować. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Sprawą zajmie się policja.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY