Piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin okazały się lepsze od Startu Elbląg. W wyjazdowym meczu miedziowe okazały się lepsze, wygrywając po rzutach karnych. W kluczowych momentach ważną rolę odegrały obie bramkarki, Monika Maliczkiewicz i Monika Wąż.
Po pierwszej połowie rywalki prowadziły 12:11, po sześćdziesięciu minutach był remis po 21. W karnych lepsze okazały się miedziowe, wygrywając 3:2 – Był to kolejny horror w naszym wykonaniu, w którym o końcowym zwycięstwie decydowały rzuty karne. W tym elemencie gry okazałyśmy się lepsze i wracamy z ciężkiego terenu z dwoma punktami, co daje nam utrzymanie pozycji wicelidera tabeli. Były wielkie emocje i happy end, ale mam jednak nadzieję, że z każdego kolejnego meczu będziemy wychodzić zwycięsko w regulaminowym czasie gry i zgarniać pełną pulę, czyli trzy punkty – powiedziała po meczu Monika Wąż.