Nietypowo było dziś w Zespole Szkół nr 2. Nietypowo, bo zamiast w lekcjach, uczniowie uczestniczyli w konkursie na miss i mistera szkoły. O koronę najpiękniejszych walczyło piętnaście kandydatek i ośmiu kandydatów.
Organizacją wyborów zajął się szkolny samorząd uczniowski.
– Wybory miss i misstera były już wcześniej organizowane w naszej szkole. A że pomysł się spodobał, postanowiliśmy kontynuować tę tradycję także w tym roku – przypomina Magdalena Gajzler, przewodnicząca samorządu uczniowskiego.
Konkurs podzielono na dwa etapy: najpierw w strojach dziennych prezentowały się panie, potem panowie. Na koniec wszyscy wystąpili zaś w strojach wieczorowych. Przed występem kandydaci musieli jednak poświęcić sporo czasu na przygotowania, aby podczas gali konkursowej wypaść jak najlepiej.
– Ćwiczyliśmy od wtorku, godzina po godzinie – opowiada Paulina Wojciechowska, jedna z uczestniczek konkursu. – Najpierw trenowaliśmy wyjścia dziewczyn, potem chłopaków – dodaje.
Mimo, że to tylko szkolna zabawa, nie dało się ukryć zdenerwowania. Zgłaszając się do konkursu, każdy z uczestników kierował się też innymi motywami.
– Mój udział w tym konkursie był spontaniczny, koleżanki mnie namówiły – mówi z uśmiechem Magdalena Wojtal. – A ja przyszłam, żeby trochę się pobawić, bo wygrana nie jest dla mnie ważna – uzupełnia Ewelina Bejczak.
– Mnie wytypowała klasa – przyznaje Łukasz Kowalski, jeden z ośmiu kandydatów do tytułu mistera. – Nigdy nie myślałem o karierze fotomodela, ale fajnie było by wygrać – przyznaje.
Zwycięzcy konkursu, Katarzyna Maciszonek i Tomasz Wasilewski, od dziś będą nosić tytuł miss i mistera szkoły. Samorząd szkoły pozyskał też wielu sponsorów, dlatego dla laureatów konkursu przewidziano też cenne nagrody.