Armia wciąż straszy

20

Już 15 marca rusza kwalifikacja do wojska w powiecie lubińskim. W tym roku obejmie ona 867 mężczyzn i 3 kobiety. Młodzi mieszkańcy naszego regionu muszą pojawić się na komisji, która przyzna im odpowiednie kategorie wojskowe. Otrzymają książeczki wojskowe i po 14 dniach automatycznie trafią do rezerwy.

 

– Kwalifikacja zastąpiła pobór – tłumaczy major Arkadiusz Jackiewicz, szef wydziału rekrutacji w Wojskowej Komisji Uzupełnień w Głogowie. – Jest ona obowiązkowa dla wszystkich mężczyzn, którzy ukończyli 19. rok życia. Na komisji wojskowej przydzielane są im kategorie, otrzymują książeczkę wojskową. Różnica jest jednak taka, że jeśli młodzi mężczyźni po takiej kwalifikacji są automatycznie przenoszeni do rezerwy i sami zdecydują, czy chcą podjąć zawodową służbę wojskową.

Listy mężczyzn w odpowiednim wieku przygotowują samorządy. I to one wzywają mieszkańców na kwalifikacje wojskowe.

– Urząd wzywa mężczyzn i wyciąga konsekwencje, jeśli ktoś się nie stawi na komisji – dodaje major Arkadiusz Jackiewicz.
Jeśli ponaglenia nie skutkują, migający się panowie doprowadzani są na komisje przez policję.

– Choć frekwencja jest teraz dużo wyższa niż w latach ubiegłych, kiedy służba wojskowa była obowiązkowa, to zdarzają się i tacy, którzy nie chcą się zgłosić na komisję lekarską i musi ich doprowadzać policja – mówi Wiesława Sulima ze Starostwa Powiatowego, które wzywa lubinian na kwalifikację wojskową.

W Lubinie kwalifikacje ruszają już 15 marca, a potrwają do 20 kwietnia. Odbędą się w Zespole Szkół nr 2 przy ulicy Szpakowej Lubinie. Z miasta w kwalifikacji wezmą udział 583 osoby. Z całego powiatu jest 870 kandydatów do kwalifikacji.


POWIĄZANE ARTYKUŁY