– Izba wytrzeźwień, to nie instytucja charytatywna – mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Profilaktyki i Wczesnej Terapii Uzalenienien, Robert Kozon. Pijani mieszkańcy podlubińskich wsi, a także gmin Rudna i Ścinawa, nie będą już trzeźwieć w Lubinie.
Jedyny powód ograniczeń w przyjmowaniu pensjonariuszy to brak pieniędzy. Ościenne gminy nie partycypują w kosztach utrzymania tego przybytku. Przywożeni z interwencji domowych i awantur spoza Lubina, będą teraz trzeźwieć w policyjnej izbie zatrzymań.