Internauci pytają, kim jest tajemnicza osoba o nicku Stenia2010, która wylicytowała wczoraj prezydencką godzinę. Wiadomo jedynie, że to kobieta i że pochodzi z Lubina. Nie chce jednak na razie, aby podawać jej nazwisko do wiadomości publicznej.
Przypomnijmy, że godzina na stanowisku prezydenta Lubina została w niedzielę sprzedana za 1009 zł. Wylicytowana suma trafi na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– Skontaktowaliśmy się z osobą, która wygrała tę aukcje. Jest to mieszkanka Lubina. Prosiła na razie o anonimowość. Dzisiaj wyjechała służbowo do Warszawy, wróci w środę. I wtedy się z nią spotkam, aby ustalić szczegóły odbioru nagrody – mówi rzecznik prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego Krzysztof Maj.
Być może po tym spotkaniu poznamy personalia tajemniczej Steni2010. Z pewnością dowiemy się jednak, kiedy lubinianka „odpracuje” godzinę w fotelu prezydenta, którą wylicytowała na allegro. Jak wyjawiła rzecznikowi prezydenta, z którym rozmawiała, wzięła udział w licytacji, bo chciała wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Przez godzinę lubinianka będzie mogła poczuć się jak prezydent Lubina. Robert Raczyński obiecał, że wprowadzi ją w arkana swojej pracy. Jak będzie wyglądała dokładnie jej „praca” dowiemy się wkrótce. – Zwyciężczyni zapewniła jednak, że rzecznika prezydenta nie zwolni – dodaje żartobliwie Krzysztof Maj.