Trener Zagłębia pod presją

51

"Na kolejne wpadki po prostu sobie pozwolić nie możemy. Rzeczywistość ligowa ma zaś to do siebie, że jak zespołowi nie idzie, wówczas najczęściej spada głowa trenera" – powiedział na łamach "Sportu" Robert Pietryszyn.

Po pierwszych sześciu kolejkach mistrzowie Polski zajmują piate miejsce i traci osiem punktów do liderującej Legii Warszawa. "Miedziowi" przegrali dwa mecze. Oba na własnym stadionie i oba z najlepszymi na starcie ligi Wisłą Kraków i Legią. Teraz drużynę Czesława Michniewicza czekają dużo łatwiejsi rywale. Ale presja jaka będzie im towarzyszyć z pewnością wzrośnie.

"W tych sześciu spotkaniach cztery graliśmy z absolutną czołówką tabeli. Teraz już powinno być łatwiej. A to oznacza, że w najbliższych meczach oczekuję od drużyny i sztabu trenerskiego wyłącznie trzypunktowych zdobyczy" – podkreśla Pietryszyn.


POWIĄZANE ARTYKUŁY