Wolą halę od obwodnicy

8

Pomimo wielu próśb o powstrzymanie się od wzajemnych złośliwości, radni miejscy i tak skakali sobie do oczu. Nie obeszło się bez słownych przepychanek, choć co jakiś czas przypominano, że idą święta Bożego Narodzenia i nie przystoi takie zachowanie. Na daremnie.

 

– To skandal i świadome działanie na niekorzyść miasta – upominał kolegów z mównicy radny Franciszek Wojtyczka, który ostro skrytykował poprawki radnych do budżetu. Prosił, by jeszcze raz przemyśleli swoje decyzje i wycofali z niepoważnych pomysłów.

Ale podczas głosowania zadziałał automat. Liczyła się wyłącznie dyscyplina partyjna. Żadne argumenty skarbniczki i miejskich urzędników nie były w stanie przekonać rajców do zmiany decyzji.

 

I tak radni nie wyrazili zgody na zaciągnięcie 40-milionowego kredytu na budowę obwodnicy południowej. Przewodniczący rady Marek Bubnowski uparł się, by przekształcić nazwę projektu, choć urzędnicy apelowali, by tego nie robić, ponieważ jakiekolwiek zmiany mogą skutkować utratą dotacji i spowodować nieważność uzyskanej już zgody na budowę.

Kredytu na tę inwestycję jednak nie będzie. Zarezerwowano za to 5 mln zł na budowę hali sportowej, którą starostwo chce postawić w pobliżu stadionu piłkarskiego. Pieniądze te zabrano z puli przeznaczonej właśnie na budowę obwodnicy.

Nie będzie też rewitalizacji parku Wrocławskiego i przepadnie 5 mln zł dotacji na ten cel. I choć projekt lubińskich urzędników został bardzo wysoko oceniony… trafi do kosza – bo tak zdecydowali radni.

 

Przegłosowano natomiast budowę oświetlenia ulicznego przy Chełmońskiego i Matejki. Nie pomogły tłumaczenia pracowników wydziału infrastruktury, że prace te zostały już wykonane i trwa właśnie próbne uruchamianie instalacji. Ale radni i tak zarezerwowali pieniądze na zadanie, które już zostało wykonane.

Za sprawą niemal 30 poprawek, prezydencki projekt budżetu został zbojkotowany. Co ciekawe, nie został nawet oceniony przez członków komisji rewizyjnej. Jej przewodniczący Lech Duławski przyznał, że sprawa ta nie trafiła pod obrady komisji, co wywołało salwę gorzkiego śmiechu po opozycyjnej stronie rady.

– To jest żenujące – podsumował radny Franciszek Wojtyczka, który w poprzedniej kadencji kierował komisją rewizyjną i nigdy się nie zdarzyło, by gremium to nie badało projektu budżetu. – Ludzie odchodzą panu z komisji – grzmiał do Lecha Duławskiego.

 

Ale radni rozmawiali nie tylko o przyszłorocznym budżecie, ale i nanosili poprawki także do tegorocznego planu wydatków. I tak na wniosek przewodniczącego rady, zabrano już wydane pieniądze na szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy.

– Obciążono mnie za brak tych szczepionek – przyznał Marek Bubnowski i radni przegłosowali poprawkę. Będąca na sali skarbnik miasta tłumaczyła, że na takie posunięcie nie zgadza się Regionalna Izba Obrachunkowa. Przewodniczący rady stwierdził jednak, że… nie zgadza się z decyzją RIO.


POWIĄZANE ARTYKUŁY