Na trzy miesiące trafił do aresztu lubiński instruktor nauki jazdy, zatrzymany pod wpływem alkoholu podczas jednej z lekcji z kursantką. Postanowienie zapadło w legnickim sądzie okręgowym, który przychylił się do wniosku prokuratury.
Pijany instruktor 14 grudnia został zatrzymany przez legnickich policjantów. Wpadł w ręce policji, bo samochód prowadzony przez jego kursantkę, uczestniczył w kolizji. Badanie trzeźwości wykazało 1,48 promila alkoholu w organizmie 48-letniego właściciela jednej z lubińskich szkół nauki jazdy.
– Policja wnioskowała o nadzór dla mężczyzny. Prokurator postawił mu jednak zarzut nie tylko jazdy pod wpływem alkoholu, ale też niebezpieczeństwa sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym – wyjaśnia Joanna Sławińska-Dylewicz, rzeczniczka legnickiej prokuratury. – Analizując sprawę prokurator uznał, że zarzuty są na tyle poważne, aby zastosować wobec mężczyzny tymczasowy areszt – dodaje.
Rzeczniczka dodaje też, że istniały obawy, iż chcąc uniknąć kary, mężczyzna będzie się ukrywał czy namawiał świadków do zmiany zeznań. Stąd decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu.
Instruktorowi grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Fot. archiwum
Fotografia jest wyłącznie ilustracją informacji. Redakcja portalu lubin.pl – jak każda inna na świecie – nie ma możliwości posiadania zdjęć z każdego wydarzenia. Fotografie sygnowane słowem >archiwum< obrazują jedynie temat, którego dotyczy informacja.
