Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej będzie miał nowego dyrektora. Ze względu na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego urząd miejski musi rozwiązać umowę o pracę ze Stanisławą Lewandowską, która obecnie jest szefem wspomnianej placówki, i ogłosić nowy konkurs na obsadę tego stanowiska.
Wszystko zaczęło się od skargi radnych miejskich. Zwrócili się oni do wojewody dolnośląskiego, aby sprawdził legalność powołania na dyrektora MOPS-u Stanisławy Lewandowskiej. Każdy pełniący tę funkcję musi bowiem spełniać pewne wymogi, między innymi posiadać trzyletni staż w pomocy społecznej. Według radnych, obecna szefowa placówki nie miała takiego doświadczenia.
Wojewoda po rozpatrzeniu wniosku lubińskich radnych uznał, że Lewandowska nie powinna zostać powołana na dyrektora MOPS-u. Urząd odwołał się od jego decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Argumentował, że szefowa lubińskiego MOPS-u ma niezbędne doświadczenie, przez rok nadzorowała MOPS pracując w lubińskim magistracie, a wcześniej zajmowała się sprawami pomocy społecznej jako burmistrz Ścinawy. Sąd jednak przychylił się do rozstrzygnięcia wojewody. I choć wyrok nie jest prawomocny i przysługuje od niego odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, to urząd miejski nie ma innego wyjścia jak rozwiązać umowę o pracę z obecną dyrektor MOPS-u.
– Gdy otrzymamy wyrok sądu, rozwiążemy umowę o pracę z panią Lewandowską – przyznaje Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta. – Później ogłoszony zostanie konkurs na nowego dyrektora MOPS-u.
Fot. Marcin Myszka
