Przedziwny przebieg miała rozmowa telefoniczna z radnym miejskim Lechem Duławskim. Zadzwoniliśmy z pytaniem o dwa graty, które stoją pod budynkiem Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowinka”. Tak się składa, że nasz rozmówca jest nie tylko prezesem tej spółdzielni, ale i właścicielem zalegających rzęchów.
– A to wrakami się teraz zajmujecie? No niesamowite! – zadziwił się radny, poczym stwierdził, że nie zna tematu i się wyłączył. Kolejna próba rozmowy zakończyła się odrzuceniem połączenia.
W podobny sposób wybraniec części lubinian rozmawiał z redaktorem Jackiem Mamińskim z TVL Odra (materiał telewizyjny w załączniku).
A chcieliśmy się jedynie dowiedzieć, jak długo jego samochody będą szpecić teren spółdzielni, którą zarządza. Straż miejska słała do Lecha Duławskiego pisma z prośbą o usunięcie wraków, ale ponaglenia nie przyniosły żadnego skutku.
– Obecnie pan prezes jeździ dwuletnim citroenem C5. Jest więc nadzieja, że w najbliższym czasie parking przy ul. Kruczej w Lubinie nie ozdobi trzeci do kolekcji grat – kpią lokatorzy budynku, w którym mieści się spółdzielnia.