Chmielewski: Zaskoczyliśmy parę osób

42

Fortuna Obora rundę jesienną sezonu 2016/2017 zakończyła na dziesiątym miejscu w grupie II legnickiej A-klasy. Szesnaście punktów zdobytych przez beniaminka z całą pewnością może cieszyć zespół i pozytywnie nastrajać przed wiosennymi zmaganiami.

chmielewski

Dla drużyny z Gminy Lubin był to pierwszy sezon w A-klasie po szesnastu latach gry na najniższym szczeblu rozgrywkowym. Podopieczni Grzegorza Jacha jesienią wygrali pięć spotkań, jeden zremisowali i dziewięciokrotnie schodzili z boiska pokonani.

– Wydaje mi się, że na pewno zaskoczyliśmy parę osób, ale dla nas to jest zawsze za mało. Na razie uczymy się tej A-klasy cały czas, bo to jest nasza pierwsza runda, gdy po szesnastu latach awansowaliśmy i z obecnej kadry nikt nie pamięta nawet tamtych czasów. Musimy dalej konsekwentnie grać swoje, znamy swoich przeciwników i będziemy dążyć do przodu i dalej się rozwijać. – mówi Karol Chmielewski, zawodnik Fortuny Obora.

Przed sezonem dla Fortuny podstawowym celem było utrzymanie, które mają już niemal pewne. Jak przekonuje kapitan zespołu w Oborze nikt nie szykuje rewolucji kadrowych.

– Musimy uznać, że to nasz cel minimum. Zawsze mierzyliśmy wysoko i ponad własne siły, by dawać z siebie jak najwięcej. Chłopacy zostają u nas w drużynie, kadra się za bardzo nie zmieni, bo ewentualnie może dojść jedna bądź dwie osoby. – dodaje Chmielewski.

W ramach przygotowań do rundy wiosennej Fortuna Obora zagra mecze towarzyskie z Gwardią Białołęka, Viktorią Borek i Huzarem Raszówka.

– Musimy grać ze wszystkimi drużynami, które grają piłką i tymi, które grają fizyczny futbol. Wiadomo, że A-klasa jest różna i wszystko zależy od drużyny. Czołówka gra bardziej piłką, technicznie a dół tabeli gra bardziej fizycznie. My musimy z każdym rywalem potrafić się skonfrontować. – kończy Karol Chmielewski.


POWIĄZANE ARTYKUŁY