Za nami kolejny turniej organizowany przez Gminę Lubin. Tym razem kluby sportowe rywalizowały w Szkole Podstawowej Nr 14 o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Lubin. Ostatecznie najlepsza okazała się z Niemstowa, która w finale pokonała Fortunę Obora.
Turniej organizowany w Lubinie przez Gminę był kolejną okazją do wspólnego spotkania się wszystkich drużyn z tego obszaru. Jak zawsze liczyła się przede wszystkim dobra zabawa, ale także pokazania tego kto przez najbliższe miesiące będzie mógł szczycić się mianem najlepszej drużyny w gminie.
– Co roku organizujemy halowy turniej o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Lubin jak również na zakończenie sezonu letni turniej na boiskach trawiastych. – mówi Jerzy Tadla, organizator zawodów.
W zawodach uczestniczyło siedem zespołów, które zostały podzielone na dwie grupy. W grupie I najlepszy okazał się LZS Niemstów-Siedlce. Z drugiego miejsca awans do półfinału uzyskała natomiast Fortuna Obora. Zdecydowanie więcej emocji było w kolejnej grupie, gdzie do rywalizacji stanęły Iskra Księginice, Unia Szklary Górne i Huzar Raszówka. Dość niespodziewanie w pierwszym pojedynku Huzar okazał się lepszy od podopiecznych Remigiusza Postrożnego stawiając ich pod ścianą przed meczem z Unią. Drużyna z klasy okręgowej wytrzymała jednak presję i pokonała ekipę od niedawna dowodzoną przez Roberta Gajewskiego. Pierwsze „skrzypce” w tym spotkaniu grał trener Iskry – który miał swój udział przy wszystkich trzech bramkach (jeden gol i dwie asysty). Zespół ze Szklar Górnych by awansować do półfinału musiał wygrać z Huzarem różnicą dwóch bramek, co mu się nie udało. Co więcej niespodziewanie to drużyna z Raszówki wyszła w grupy z I miejsca.
– Wiadomo zabawa jest zawsze najważniejsza. Jest to nasz pierwszy kontakt z piłką całej drużyny i de facto rozpoczęcie przygotowań do rundy wiosennej. Teraz już to wszystko ruszy i na pewno jest to fajne przetarcie przed ligą. – mówi Karol Chmielewski, zawodnik Fortuny Obora.
W meczach półfinałowych byliśmy świadkami sporych emocji. W spotkaniu Fortuny z Huzarem w regulaminowym czasie gry mieliśmy remis 2:2, jednak w serii rzutów karnych nie pomylili się Damian Rudak i Oskar Ondycz, dzięki czemu drużyna z Obory awansowała do finału. W drugiej „połówce” wyższość nad Iskrą Księginice pokazała LKS Niemstów-Siedlce.
O zwycięstwie w wielkim finale zadecydowała jedna bramka. Zdobyli ją zawodnicy Andrzeja Morocha, którzy pokonali Fortunę Obora. W spotkaniu o najniższy stopień podium po raz kolejny zadziwił Huzar, który grając w piątkę przez cały turniej był w stanie pokonał Iskrę Księginice 2:1.
fot. Paweł Andrachiewicz