Gmina Lubin dofinansowuje posiłki dla dzieci z rodzin będących w trudnej sytuacji materialnej. Dzieci korzystają z nich w szkołach. Ponieważ jednak nie wszystkie gminne placówki oświatowe mają kuchnię, do niektórych posiłki dowożone są na zasadzie cateringu.
– Trzy szkoły w gminie mają własną kuchnię: w Raszowej, Krzeczynie Wielkim i Siedlcach. I to one gotują dla dzieci ze szkół, w których kuchni nie ma – mówi Janusz Łucki, rzecznik gminy Lubin.
Posiłki ze wspomnianych przez rzecznika szkół wożone są do placówek oświatowych w Osieku, Niemstowie oraz Szklarach Górnych. Ponadto obiady trafiają również do przedszkola utworzonego w tym roku przez gminę przy jeden z lubińskich parafii.
Część z wydawanych posiłków, dokładnie 200, dofinansowywana jest z budżetu gminnego. Czuwa nad tym Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Otrzymują je dzieci, w rodzinach których dochód na jednego członka nie przekracza 351 zł.
Niektóre posiłki wydawane w gminnych szkołach współfinansowane są zaś z rządowego programu.
MRT