Mały Szymon, któremu groziła utrata wzroku, najprawdopodobniej zachowa zdrowie. Chłopiec widzi już na jedno oko – niedawno przeszedł operację.
5-miesięczny Szymon cierpi na zmętnienie rogówki i zrośnięcie twardówki z rogówką. Chłopiec potrzebował przeszczepu rogówek, a potem rehabilitacji. Jednak aby wszystko się udało i Szymon odzyskał wzrok w stu procentach, operacja musiała zostać przeprowadzona zanim ukończy on szósty miesiąc życia. Inaczej mózg nie nauczy się odbierać i przetwarzać bodźców wzrokowych.
Dzięki hojności między innymi mieszkańców zagłębia miedziowego, Szymon najprawdopodobniej zachowa wzrok. Fundacji Na Ratunek Dzieciom Zagłębia Miedziowego udało się zebrać na operację chłopca ponad 40 tys. zł. Maluch miał przejść odpowiedni zabieg w Londynie, jednak się nie powiodło i wraz z rodziną wrócił do Polski. Niedawno jednak los się odwrócił i rodzice chłopca otrzymali radosny telefon z Kliniki Ocznej w Szpitalu Kolejowym w Katowicach. Okazało się, że ktoś czekający w kolejce na przeszczep rogówki jest chory i szpital dysponuje gotową do przeszczepu rogówką. Rodzice musieli szybko zdecydować, czy będą czekać aż lekarze z Londynu znajdą odpowiednią do przeszczepu rogówkę, czy poddać chłopca operacji natychmiast w Katowicach. Zdecydowali się na to drugie rozwiązanie.
„Operacja przeszła bez komplikacji. Wszystkie inne narządy oka były sprawne. Czy rogówka się przyjmie? Czy nie będzie komplikacji? Czas pokaże…” – pisze na swoim blogu wujek chłopca.
Lekarze są dobrej myśli, uważają, że operacja się udała. Szymek widzi na zoperowane oko. Jak pisze jego wujek, wodzi oczkiem za przesuwającą się ręką mamy i stara się dosięgnąć zabawek.
MRT
