Turkowski: Rywale liczą na grę w Zagłębiu

26

Rezerwy Zagłębia Lubin w czwartej kolejce grupy zachodniej dolnośląskiej IV ligi wygrało na własnym boisku z Orlą Wąsosz 2:0. Po spotkaniu rozmawialiśmy ze szkoleniowcem drużyny z Lubina – Andrzejem Turkowskim.

turkowski

– Na pewno z tych punktów się cieszymy, choć mankamentów troszeczkę było w tej grze ale mimo wszystko gramy bardzo młodymi zawodnikami. Czterech chłopaków w czerwcu skończyło wiek juniora, a pozostali wciąż są juniorami. – mówił po meczu Turkowski.

Spotkanie z Orlą było dla rezerw Zagłębia kolejnym wyzwaniem na tym szczeblu rozgrywkowym. Młodzi lubinianie znów musieli walczyć z silniejszymi fizycznie rywalami.

– W meczu z Orlą zderzyli się znowu z seniorską piłką i to taką nie najgorszą, bo z tego co było widać na boisku Wąsosz ma sporo doświadczonych i fajnych zawodników. Przede wszystkim dominowali fizycznie. Baliśmy się mocno stałych fragmentów gry, ale chłopcy powalczyli i chwała im za zdobycie dwóch bramek i trzech punktów. – podkreślał trener rezerw Zagłębia.

Wszystko wskazuje na to, że remis ze Stalą Chocianów był tylko wypadkiem przy pracy dla podopiecznych Andrzeja Turkowskiego, choć jak przekonuje sam szkoleniowiec wcale łatwo jego zespołowi nie będzie. 

– Nie chcę ujmować nic Stal Chocianów, ale Ci co byli na meczu to widzieli, że mieliśmy bardzo znaczącą przewagę w grze. Okej, Stal dowiozła remis i gratulacje im za to, bo w sumie dobrze się bronili. Cały czas powtarzam, że nie będzie nam łatwo. Każdy mówi, że jesteśmy pewnym faworytem, a to tak nie do końca jest. Każdy z zawodników drużyn przeciwnych chce się zaprezentować najlepiej na tle Zagłębia, chociażby dlatego, że może dostanie propozycje gry w tym klubie. – kończy Andrzej Turkowski.


POWIĄZANE ARTYKUŁY