97-letnia kobieta wyszła do kościoła i nie potrafiła wrócić do domu. W odnalezieniu drogi pomogli jej policjanci.
O zaginięciu seniorki poinformowali policję jej bliscy, zaniepokojeni tym, że nie wróciła z nabożeństwa. Rodzina najpierw samodzielnie szukała 97-latki, ale nie przyniosło to rezultatu. Kobieta nie miała przy sobie telefonu komórkowego. Nie znała też miasta.
– Oficer dyżurny natychmiast przekazał komunikat patrolom pełniącym służbę na terenie powiatu lubińskiego. W niespełna pół godziny od zgłoszenia funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Rudnej, którzy również zostali zaangażowani w poszukiwania kobiety, zauważyli 97-latkę na ulicy Niepodległości w Lubinie – informuje aspirant sztabowy Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Seniorka przyznała policjantom, iż była pewna, że trafi sama do domu, ale po wyjściu z nabożeństwa straciła orientację, gdyż wszystkie bloki wydały jej się bardzo podobne. Przez kilka godzin szukała drogi powrotnej.