Wracamy do sprawy wczorajszego pożaru domu jednorodzinnego przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie w Lubinie. Trwająca trzy godziny akcja gaśnicza zakończyła się 10 minut po północy, a brało w niej udział siedem zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do stanowiska kierowania lubińskiej komendy PSP w sobotę, 19 kwietnia, kilka minut po godz. 21. Do działań zadysponowano siedem zastępów straży pożarnej (z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Lubinie, Jednostki Ratownictwa Górniczo-Hutniczego oraz OSP z Gwizdanowa, Księginic i Niemstowa).
– Pożarem objęte było wnętrze budynku, a płomienie wydostawały się ponad dach – informuje dyżurny lubińskiej komendy PSP.
Na miejscu pojawiła się również policja, pogotowie gazowe, pogotowie energetyczne oraz zespół ratownictwa medycznego.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ugaszeniu pożaru. Uratowane mienie wstępnie oszacowano na 400 tys. zł, a straty na ok. 150 tys. zł.
– Spaleniu uległa drewniana konstrukcja dachu, około 70 procent jego części, drewniane elementy pokoju oraz korytarza na poddaszu. W wyniku oddziaływania ognia zniszczeniu uległy też elementy wyposażenia we wszystkich pomieszczeniach. Okopceniu uległy także ściany i sufity oficer operacyjny – wylicza strażak.
W chwili wybuchu pożaru w budynku na szczęście nikt nie przebywał.
– Okazało się, że jest to pustostan, a właściciel tego budynku przebywał za granicami kraju. Na miejscu pojawiła się osoba z nim spokrewniona – dodaje dyżurny.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia bada lubińska policja.
