56-latek sam udostępnił oszustom swoje konto bankowe

2550

Ponad 50 tysięcy złotych zniknęło z konta lubinianina, który zainstalował na swoim telefonie aplikację dającą przestępcom zdalny dostęp do jego urządzenia. Mężczyzna uwierzył fałszywemu brokerowi inwestycyjnemu.

Lubińscy policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o oszustwie, do którego doszło z wykorzystaniem nowoczesnych technologii. Tym razem 56-latek pomógł przestępcom w przejęciu danych dostępowych do jego konta bankowego.

Wszystko zaczęło się od odebrania telefonu od rzekomego brokera, który zaproponował lubinianinowi obrót akcjami jednej z państwowych spółek. 56-latka skusiła wizja szybkiego i znacznego zysku.

– Aby wzbudzić zaufanie ofiary, oszuści przelali na konto bankowe pokrzywdzonego 200 dolarów. Twierdzili, że w kilka godzin zarobił te kilkaset dolarów na skutek szybkich sprzedaży i kupna akcji spółki. Warunkiem przelania reszty „zarobionych” pieniędzy było zainstalowanie przez 56-latka aplikacji „Anydesk”, a następnie wpisanie numeru swojego konta – opisuje metodę oszustów aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

„Anydesk” to aplikacja pozwalająca drugiej osobie na zdalny dostęp do smartfonu lub komputera. Po jej uruchomieniu oszuści widzą każdą czynność, którą wykonuje ofiara na swoim urządzeniu – w tym wpisywane dane do logowania. Mieszkaniec naszego miasta w ten sposób udostępnił przestępcom swoje konto bankowe. Przestępcy zaciągnęli pożyczkę i mężczyzna stracił w ten sposób 52 tys. zł.

– To niejedyny przypadek zgłoszony funkcjonariuszom w ostatnim czasie, dlatego ostrzegamy i apelujemy o zachowanie rozsądku przy tego typu transakcjach – przestrzega Sylwia Serafin i podkreśla, że wszelkie oferty z obietnicą szybkiego wzbogacenia powinny budzić naszą czujność.


POWIĄZANE ARTYKUŁY