LUBIN. – Początki były trudne. W 1966 roku były tylko trzy wypożyczone sale lekcyjne i pokój nauczycielski, dziś mamy ponad sześć tysięcy absolwentów, swoją siedzibę i całą masę wspomnień – tak dyrektor Zespołu Szkół nr 2, Marian Szagała, zainaugurował obchody 45-lecia szkoły. Dziś część oficjalna, jutro indywidualne spotkanie uczniów i nauczycieli z dawnych lat.
W Centrum Kultury Muza spotkały się dziś lokalne władze powiatu, dyrektorzy szkół, ale przede wszystkim obecni uczniowie i kadra nauczycielska oraz absolwenci zespołu szkół.
– Początki to Zasadnicza Szkoła Handlowa i dwa kierunki – sprzedawca i kelner. Jej założycielem był pierwszy dyrektor Józef Adamowicz i to właśnie dzięki niemu wszystko się zaczęło – wspomina obecny dyrektor Marian Szagała. – Ja kieruję tą szkołą od czterech lat i mogę zapewnić, że nie ma dla gospodarza większej dumy, niż widzieć dom wypełniony tak znamienitymi gośćmi – zapewnia.
Podczas dzisiejszej uroczystości odsłonięto też sztandar szkoły. – Jeszcze za czasów piastowskich sztandar podtrzymywał na duchu, zagrzewał do walki. Tak jak kiedyś był potrzebny narodowi, tak i dziś potrzebny jest naszym uczniom – opowiada dyrektor.
Z okazji 45-lecia szkole nadano też imię Jana Wyżykowskiego. Jeszcze dziś w placówce odsłonięta zostanie symboliczna tablica. A jutro od rana część mniej oficjalna, czyli spotkania absolwentów zespołu szkół. – Ta szkoła ma swoją duszę, swój charakter. Ja uczę w niej od 16 lat, jestem też absolwentką kierunku ekonomicznego. Już dziś spotkałam moją byłą wychowawczynię, liczę, że jutro absolwentów i byłych pedagogów będzie więcej – dodaje nauczycielka Joanna Szponarska.
