Jednogłośnie radni powiatu lubińskiego przyjęli dziś budżet na przyszły rok. – To nie będzie łatwy rok, dlatego dziękuję radnym za dzisiejsze głosowanie – mówi starosta Paweł Kleszcz.
Radni powiatowi spotkali się na ostatniej sesji w tym roku. Projekt budżetu był najważniejszym punktem obrad, ale zamiast spodziewanej gorącej debaty pojawiła się jednomyślna aprobata.
W przyszłym roku dochody powiatu wyniosą ponad 227 mln zł, a wydatki – blisko 241 mln zł. Deficyt niemal w całości zostanie pokryty z nadwyżki budżetowej i planowanej emisji obligacji komunalnych.
– Największa część tego budżetu to oczywiście wydatki bieżące. Szczególnie dużo pieniędzy wydajemy na utrzymanie naszych placówek oświatowych. Nie powiem tutaj nic odkrywczego – ponosimy coraz większe koszty w związku z dużą inflacją i sytuacją w Ukrainie. Rosną ceny energii i ogrzewania. To nie będzie łatwy rok i to dotyczy wszystkich samorządów – komentuje Paweł Kleszcz. – Dlatego dziękuję radnym za dzisiejsze głosowanie. Nie było łatwo spiąć ten budżet, ale udało się i dostaliśmy pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej.
Na przyszłoroczne inwestycje powiat zarezerwował około 40 mln zł. W większości będą to projekty dotyczące infrastruktury szkolnej – powiat odpowiada za szkoły ponadpodstawowe i specjalne
– Naszym priorytetem jest budowa nowego ośrodka szkolno-wychowawczego przy ul. Komisji Edukacji Narodowej – wskazuje starosta lubiński. – Tam przeniesiemy podopiecznych placówek w Szklarach Górnych i przy ulicy Składowej. Liczę, że po tym uda nam się znaleźć inwestora zainteresowanego kompleksem w Szklarach. Będą także inwestycje drogowe, współfinansowane z Polskiego Ładu oraz ze środków dysponowanych przez wojewodę i gmin z terenu naszego powiatu, które też partycypują w tych remontach – dodaje.
Starosta i przewodnicząca Rady Powiatu złożyli radnym życzenia świąteczno-noworoczne. Na zakończenie sesji w sali obrad pojawili się harcerze z lubińskiego hufca ZHP, którzy przynieśli władzom powiatu i radnym betlejemskie światełka pokoju.
Fot. JD
