Zauważyło ją dwóch mężczyzn, którzy akurat przejeżdżali tamtędy samochodem. Było już ciemno, bardzo wietrznie, a 3-letnia dziewczynka sama szła przez miasto z lodem w ręce. Lubinianie zaopiekowali się dzieckiem i wezwali policję. Okazało się, że matka dziewczynki jest kompletnie pijana.
Sytuacja miała miejsce wczoraj tuż przed godziną 19.00 w okolicach galerii Cuprum Arena.
– Oficer dyżurny lubińskiej komendy został powiadomiony przez mieszkańca gminy Lubin, że jadąc samochodem ze swoim znajomym, zauważył małe dziecko zbliżające się do jezdni – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Dziewczynka była sama, bez opieki osoby dorosłej. Była bez czapki na głowie, pomimo niskiej temperatury i silnego wiatru, a w ręce trzymała loda – dodaje.
Zaniepokojeni mężczyźni wysiedli z auta i zabrali dziecko na teren pobliskiej szkoły podstawowej. Na miejsce szybko przyjechali policjanci z wydziału prewencji, którzy zaopiekowali się 3-latką.
– W międzyczasie interweniujący policjanci otrzymali informację od dyżurnego, że matka dziewczynki zgłosiła jej zaginięcie. Okazało się, że kobieta jest kompletnie pijana. Funkcjonariusze ustalili, że 23-latka w czasie, kiedy jej dziecko bez opieki chodziło po ulicy, robiła zakupy w jednym z osiedlowych sklepów – informuje asp. sztab. Serafin.
Badanie alkomatem wykazało, że mama dziewczynki ma prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi.
Policjanci zaopiekowali się dzieckiem, które początkowo wystraszone i małomówne, w obecności funkcjonariuszy poczuło się bardzo dobrze. Dziewczynka została przekazana trzeźwemu członkowi rodziny.
– Nieodpowiedzialna mieszkanka Lubina po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut narażenia swojego dziecka na utratę zdrowia lub życia. Za to przestępstwo grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Policjanci przesłali również materiały do sądu rodzinnego, który podejmie decyzję w sprawie trzylatki – dodaje asp. sztab. Serafin.
Jednocześnie mundurowi dziękują dwóm mężczyznom za zainteresowanie losem dziewczynki, za zapewnienie jej opieki i właściwą reakcję, a przede wszystkim za godną pochwały postawę.