Młoda lubinianka kontra rak

10628

Pani Magda we wrześnie miała zacząć pracę w aptece i pomagać chorym osobom. Teraz sama potrzebuje pomocy. W czerwcu lubinianka otrzymała druzgocącą diagnozę – nieoperacyjny, złośliwy rak piersi. Magdalena Świątek ma dopiero 30 lat, musi żyć dla męża i dwuletniej córeczki Neli. Szansą na wyzdrowienie jest nierefundowany lek. Rodzina i przyjaciele proszą o wsparcie finansowe.

Magdalena Świątek

– W poniedziałek w czerwcu Magda zdała ostatnie egzaminy praktyczne. Zaraz miała zanieść papiery, by podjąć pracę w aptece. We wtorek przyszły wyniki badań, które robiła… A nam zawalił się świat. Złośliwy rak piersi – mówi cicho Małgorzata Tyrpak, siostra Magdaleny Świątek.

Lubinianka w lutym skończyła 30 lat i nie spodziewała się choroby. Była szczęśliwą żoną i mamą, świeżo po szkole. Chciała realizować się w aptece.

Niestety, obiecujące plany pokrzyżowała choroba.

Nagle okazuje się, że to życie może skończyć się w każdej chwili. Tak po prostu… Jest we mnie żal i złość na ten niesprawiedliwy los, ale jest też ogromny lęk – co będzie dalej, co z moją rodziną? Czy córka będzie wychowywała się beze mnie, jak poradzi sobie mąż?

– czytamy na stronie siepomaga.pl, na której fundacja umieściła apel pani Magdy.

Pani Magda z córeczką Nelą

30-latka przyjmuje teraz cykle chemioterapii. Lekarze starają się zmniejszyć guza, żeby móc zoperować kobietę. – Siostra ma teraz drugą chemię czerwoną, mocną. Pierwszą jakoś zniosła, ale przy drugiej straciła przytomność i wylądowała na oddziale. Właśnie wróciła do domu i nabiera sił przy rodzinie – opowiada siostra.

Pani Magda ma szansę wygrać walkę o życie, ale potrzebuje pomocy. Musi przyjmować dodatkowy lek Perjeta, który zwiększa szansę wyleczenia. –­ Niestety lek nie jest refundowany, a terapia bardzo kosztowna. Rodzina nie jest w stanie jej sama opłacić. Potrzeba 60 tysięcy złotych – mówi pani Małgorzata.

Lubinianka leczy się w Miedziowym Centrum Zdrowia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogramem, pani Madzie będzie można podać lek Perjeta po skończeniu czwartej chemii, czyli za około 5 tygodni. Do tego czasu trzeba zebrać pieniądze.

Pani Magda w trakcie choroby

Lubinianie mocno zaangażowali się w pomoc. Link do historii choroby na siepomaga.pl jest udostępniany w mediach społecznościowych, a pasek zbiórki ciągle rośnie. Wciąż jednak potrzeba pieniędzy.

Jeśli ktoś chciałby wspomóc Magdalenę Świątek, może to zrobić przez podlinkowaną wyżej stronę.

Na Facebooku powstała też grupa Pomoc dla Magdy Świątek, gdzie można zgłaszać przedmioty na aukcje oraz licytować. Cały dochód zostanie przekazany na leczenie lubinianki. 

Fot. archiwum prywatne Magdaleny Świątek


POWIĄZANE ARTYKUŁY