28-latek zmarł pod ziemią. Jest już po sekcji zwłok

13134

Nie wiadomo, co było dokładną przyczyną śmierci 28-letniego mężczyzny, który zmarł we wtorek na terenie Zakładów Górniczych Rudna. Przeprowadzona dziś sekcja zwłok pozwoliła jedynie stwierdzić, że ze zgonem najprawdopodobniej bezpośredniego związku nie miały osoby trzecie. 

Zmarły 28-latek był operatorem maszyny samojezdnej, który pracował w firmie zewnętrznej świadczącej usługi na rzecz górnictwa. Przyczyny jego śmierci bada Prokuratura Rejonowa w Lubinie. 

– Był to wypadek w pracy, ale nie miał bezpośredniego związku z wykonywaniem pracy. Nie mamy tu więc do czynienia z typowym wypadkiem górniczym. Stan zdrowia 28-latka w pewnym momencie pogorszył się na tyle, że na miejsce wezwano lekarza. Mimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. 

Przyczyna śmierci mężczyzny nie była znana zarówno tuż po zgonie, jak i po dzisiejszej sekcji zwłok. W sprawie przesłuchano świadków zdarzenia oraz pracowników służb medycznych. 

– Ustalenia śledztwa na tę chwilę nie wskazują, żeby inna osoba spowodowała lub przyczyniła się do tej śmierci. Niezbędne jest dokonanie badań dodatkowych, po których biegły z zakresu medycyny sądowej wypowie się, co do przyczyn zgonu – dodaje prokurator. 


POWIĄZANE ARTYKUŁY