Liczne apele, komunikaty, akcje społeczne – okazuje się, że na niektórych nie działa żadna z form prewencyjnych. Pokazała to ostatnia akcja „Prędkość”, którą policjanci przeprowadzili na dolnośląskich drogach. Spośród 2,3 tysiąca skontrolowanych kierowców, aż połowa znacznie przekroczyła dozwoloną prędkość. Co więcej, 28 kierowców straciło prawo jazdy.
Cel działań mundurowych to zapobieganie wypadkom drogowym poprzez egzekwowanie od kierujących przestrzegania ograniczeń prędkości i innych przepisów ruchu drogowego. Chodziło też o to, by przypomnieć zmotoryzowanym, że jazda z nadmierną prędkością jest niebezpieczna nie tylko dla nich samych, ale również dla innych uczestników ruchu.
– Oprócz kontroli prędkości, podczas prowadzonych czynności, policjanci zwracali szczególną uwagę również na stan trzeźwości kierujących, stosowanie pasów bezpieczeństwa i fotelików do przewożenia dzieci, stan techniczny pojazdów oraz przestrzeganie innych przepisów obowiązujących na drodze – informuje st. asp. Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej komendy.
Funkcjonariusze prowadzili działania w miejscach, gdzie występuje najwięcej zagrożeń, wykorzystując zarówno radiowozy oznakowane jak i pojazdy nieoznakowane. W trakcie akcji policjanci wykorzystywali sprzęt pomiarowy m.in. wideorejestratory, radarowe mierniki prędkości i urządzenia do pomiaru zawartości alkoholu w organizmie.
– Funkcjonariusze skontrolowali łącznie prawie 2,3 tys. pojazdów, z czego niestety ponad połowę w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości. Nałożyli na sprawców wykroczeń ponad 1,1 tys. mandatów karnych i zatrzymali aż 28 praw jazdy w związku z przekroczeniem prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h – wylicza st. asp. Jabłoński.
Mundurowi raz jeszcze apelują do kierowców o rozsądną i ostrożną jazdę.